Czy są w Polsce jeszcze polskie sklepy spożywcze? Czy został nam tylko przysłowiowy warzywniak za rogiem? Otóż są. Postaram się w tym artykule wymienić wszystkie sieci handlowe w Polsce, które pozostały jeszcze w rękach polskich i próbują "walczyć" o klienta z międzynarodowymi koncernami. Oczywiście skupię się na delikatesach, dyskontach i supermarketach.
Niestety, jeśli chodzi o duże super i hipermarkety, to nic nam nie wiadomo, żeby jakiś Polak takowych był właścicielem.
Do czego zmierzam? Chciałbym przedstawić największe sieci sklepów, które z racji swojej liczby mogą konkurować z zagranicznymi sklepami. Niektóre zadziwiają swoją liczebnością w skali kraju i zastanawia nas to, czemu przeważnie przegrywają z obcymi sieciami handlowymi, które przecież nie mają monopolu na największy zasięg handlowy w Polsce.
Oto polskie sieci handlowe:
Społem - ogólnopolska sieć handlowa spółdzielni spożywczych. Pełna nazwa to Powszechna Spółdzielnia Spożywców „Społem”, która została założona już w 1868 roku w Łodzi. Przetrwała burzliwe wydarzenia w Polsce do chwili obecnej. Czasami niesłusznie kojarzona z czasami PRL. Obecnie skupia ponad 4000 sklepów w całej Polsce. Ale nie tylko, poza sklepami posiada własne magazyny, zakłady przetwórstwa spożywczego, placówki gastronomiczne, hotele. Łączne zatrudnienie w Społem to ponad 50 tys. pracowników. Poza sklepami z nazwą Społem, do sieci należą również marki takie jak sklepy LUX, Lux–mini, Dyskonty S i Świat dobrych ubrań.
źródło - http://www.spolem.org.pl Społem - ponad 4000 sklepów, na mapie zaznaczone są tylko same spółdzielnie |
Niestety organizacyjnie sklepy Społem są odrębnymi jednostkami (spółdzielniami). Zrzesza je Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców "Społem" (KZRSS Społem). Może to rodzić problemy ze skutecznym rywalizowaniem z ogólnopolskimi sieciami sklepów, które mając zwartą strukturę organizacyjną mogą zamawiać towary u producentów w skali krajowej, dzięki czemu mogą wynegocjować korzystniejsze ceny produktów. Wracając do samej idei spółdzielczości w handlu, to dobrze, że u nas jest jeszcze popularna. Tylko szkoda, że nie bardziej, przykładowo w Finlandii miejscowa spółdzielnia spożywców The S Group posiada 36% udziału na rynku spożywczym, a Coop Italia obejmuje 17.7% włoskiego rynku spożywczego.
Najbliższego sklepu Społem możesz poszukać na tej stronie - http://www.spolem.org.pl/intro.html
POLOmarket - polska sieć supermarketów, która powstała w 1997 roku w wyniku połączenia się pięciu właścicieli posiadających 27 sklepów na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Supermarkety POLOmarket można znaleźć w małych miejscowościach jak i dużych miastach, i jest ich obecnie 410 sklepów w całej Polsce.
POLOmarket - sieć 410 sklepów |
Na stronie domowej firmy można znaleźć informację, że wiele produktów dostępnych w POLOmarkecie jest dostarczanych przez lokalnych (polskich) producentów. Sieć sklepów cały czas się rozwija, powstają nowe placówki. Ma ona realne szanse konkurować z zagranicznymi sieciami handlowymi. Tylko od nas konsumentów, zależy czy tego dokona.
Mapa wraz z dokładną lokalizacją sklepów POLOmarketu
Piotr i Paweł - jedna z największych sieci delikatesów w Polsce. Została założona w Poznaniu w 1990 roku przez Eleonorę Woś wraz dwoma z synami. Jak można się domyślać, to właśnie ich imiona tworzą nazwę sklepów. Firma nie tylko tylko prowadzi własne sklepy, ale również na zasadach franczyzy. Obecnie w całej Polsce jest 97 sklepów Piotr i Paweł.
źródło - http://piotripawel.pl/a/63/firma/znajdz-sklep Piotr i Paweł - 97 sklepów w Polsce |
W sklepach Piotr i Paweł podobnie jak w Lewiatanie, można kupić prawie 500 produktów sygnowanych własną marką "Zawsze jakość" i "Codzienne zakupy". Są to produkty głównie spożywcze, ale też i produkty chemiczne, gospodarcze oraz asortyment dla zwierząt.
Znajdź sklep Piotr i Paweł w swojej okolicy
MarcPol - sieć sklepów założona przez Marka Mikuśkiewicza w 1988 roku. Hasło reklamowe MarcPolu "Popieraj swoje" świadczy o tym, że firma jasno zaznacza, iż jej kapitał jest w 100% polski. W całej Polsce jest 66 sklepów MarcPolu, głównie w Polsce wschodniej.
źródło - http://www.marcpol.pl/pages/lokalizacje/Znajdz_sklep MarcPol - 66 sklepów |
W 2007 roku firma została laureatem XVII edycji konkursu "Teraz Polska".
Znajdź sklep MarcPol w swojej okolicy
Alma - polskie przedsiębiorstwo handlu detalicznego. Firma jako spółka Alma Market S.A. notowana jest na GPW od 1994 roku, aczkolwiek jej korzenie sięgają aż 1945 roku. Wcześniejsza nazwa firmy to KrakChemia SA, którą Skarb Państwa (który był jej wcześniejszym właścicielem) sprywatyzował. Teraz już jako Alama należy do polskich właścicieli. W skład sieci wchodzą 43 sklepy w całej Polsce. Firma zatrudnia ponad 2 tys. pracowników.
źródło - http://www.almamarket.pl/sklepy Alma - 43 sklepy |
Alma prowadzi również Delikatesy internetowe pod stroną Alma24.pl, w których można zrobić zakupy przez internet.
Mapa sklepów Alma
Oczywiście poza sieciami, które zostały wymienione działają również inne z polskim kapitałem. Jako że są one mniej znane i nie tak duże jak powyższe, tylko je wymienię:
- Grupa Specjał (Nasz Sklep, Delikatesy Premium)
- Chata Polska
- Topaz
- Czerwona Torebka
- LD Holding S.A. (Sieć 34, Livio, eLDe)
- PGS (Top Market, Minuta 8, Delicia)
- Małpka Express
- Dino
- Arhelan
- Chorten
- Eko
- Twój Market
- Sano
- Wizan
- Frac
- Sedal
- Słoneczko
I teraz najważniejsze pytanie: Czy te wszystkie polskie sieci handlowe, nie mogłyby być liderami sprzedaży detalicznej w kraju? Pewnie mogłyby, tym bardziej że zasięg mają dość spory. Poza działaniami samych firm, nad dostarczeniem klientom produktów w najkorzystniejszych cenach, warto się zastanowić, co my, konsumenci możemy zrobić. A możemy dużo, przecież to od nas zależy, gdzie i co kupujemy. I jeśli nie ma dużej różnicy w jakości i cenie produktu, to może warto kupować produkty w polskich sklepach.
Dzięki za wpis, przydatne informacje. Dziś byłem na spotkaniu z prof. Witoldem Kieżunem, który poruszał ten temat i promował książkę "Patologia transformacji", którą polecam osobom zainteresowanym patriotymem ekonomicznym.
OdpowiedzUsuńZ niepokojem obserwuję działania naszych firm starających sie dorównać sieciom zewnętrznym. Stąd moje zaangażowanie się w program,który może stać się przełomowym jak i w aktywizacji osób starszych tak i w zwiększeniu obrotów sprzedaży w Polskich sieciach a wszystko dzięki programowi Ogólnopolskiej Karty Seniora honorowanej juz przez ponad 400 firm tj. uzdrowisk,ośrodków wypoczynkowych, placówek medycznych,klubów fitness,SPA,hoteli i firm handlowo-usługowych. Zapraszamy do programu na strony www.seniorplus.org chętnie udzielimy pełnych odpowiedzi na temat tel.511 161 785
UsuńGdzie taką książkę można dostać? A swoją drogą mieszkam w małym mieście i z wymienionych sklepów (prócz oczywiście lokalnych przedsiębiorców) chyba tylko Minuta 8 się znajduje.... Kiepsko. Podobno w Polo Markecie jest tanio i wysoka jakość produktów, ale u nas Biedronki :D
OdpowiedzUsuńCo z tego, że mamy tylu naszych sprzedawców, skoro większość obywateli woli pójść do niemieckiego Lidla, czy innej portugalskiej Biedronki, bo tam RZEKOMO taniej. Swoją dziewczynę muszę siłą do Społem zaciągać, niestety.
OdpowiedzUsuńBo taniej, choć fakt w Biedrze mało co tam kupuję,Lidl jest lepszy, Zaś w Społem dużo towaru jest w zabójczych cenach,a niektóre towary to z przebicie 1-2,5 zł,niestety nie każdego stać by tak przepłacać...
UsuńSpołem musiałoby wprowadzić pewne standardy. Śmierdzące mięso, wyższe ceny na paragonie niż na półce i burkliwa obsługa są niestety nagminne. Przynajmniej w pobliskim mi sklepiku. A szkoda, bo mam do niego najbliżej.
UsuńBiedronka została założona przez Polaka , może dlatego ?
UsuńNiestety albo stety tak przegrało Społem z Lidlem - było koszmarnie drogo, panie bardziej zajęte sobą niż klientem, szaro - buro - smętnie.
UsuńSpołem to klasyczny przykład polskiego niedbalstwa.Jedna z największych ,a byc może i kiedys największa sieć handlowa, jest oblepiona prezesikami i innymi managerami od nabijania sobie kabzy.Klasycznych przykład do opolski DH Opolanin.Oddali w centrum miasta połowę obiektu Tesco które ma się dobrze.Na piętrze przez jakis czas trzymały się sklepy odzieżowe itp(pasaż).Wszystkich sklepikarzy dorżnęli czynszami .Kilka dni tygodni temu całe piętro (ok 2500mkw )zajęło ..........centrum chińskie - czyt. centrum badziewia.Społem to będzie kolejna spółka która przejdzie w ręce obcego kapitału za bezcen.
UsuńNiektóre sklepy marki Społem rzeczywiście czasami nie nadążają za obecnymi czasami. Ale sprzedać tak łatwo ich się nie da, bo to spółdzielnie. Prędzej upadną, czego im nie życzę.
UsuńBurkliwa obsługa w Społem ?
UsuńPierwsze słyszę, zawszę jak przychodziłem do tego sklepu to obsługa była miła i pomocna, ogółem OK
mamy rok 2015 a z publikacji znikają kolejne tzw. "polskie sklepy" . Sieci w których FUNDUSZ INWESTYCYJNY jest udziałowcem - niestety do grona polskiego kapitału zaliczyć nie możemy
UsuńBiedronka mimo ,że należy do portugalskiego koncernu to około 80% produktów jest tam pochodzenia polskiego ,natomiast Lidl ma "110" % produktów niemieckich.Także mniejszym złem jest...
UsuńCzy ktoś, kiedyś, gdzieś ... zastanawiał się nad tym co pisze? Opryskliwość ekspedientek, niedbalstwo - no ... skąd to znamy.
UsuńW każdym sklepie pracują ludzie, Polacy i to oni mają wpływ na 80% sukcesu w handlu - miła obsługa, porządek, niskie ceny - każdy Klient sobie tego życzy, ale nie żąda, bo my właśnie tak podchodzimy do zakupów jak większość korporacji do Pracownika - nie robicie łaski, nie tu to gdzie indziej kupię.
Ta Pani Halinka ze Społem też jest człowiekiem, jeśli ma zły dzień (nie powinna tego okazywać) to spróbujmy się do niej uśmiechnąć wszak akcja wywołuje reakcję.
Druga rzecz - czy Zarząd Społem gorzej prześwietla nowego pracownika niż np Zarząd Biedronki (skoro tam tak miło, nikt tu nie wspomniał o obsłudze w Biedronce) - otóż nie każdy nadaje się do handlu. Wielu ludzi ze Społem (po zwolnieniu z wielką obrazą) pracuje w Biedronce i myślicie, że pracuje lepiej- nie. Pani jest tak zajęta wykładaniem towaru, że na pytanie, gdzie można znaleźć to czy owo odpowiada - nie wiem, cza szukać! (W Społem też tak odpowiadała - to kwestia podejścia do pracy, niestety nie wszyscy potrafią pracować z ludźmi (w sensie Klient) - tacy szybko wylatują od zagranicznego pracodawcy i tu pretensji nie mają bo po prostu ich umowa nie zostaje przedłużona. W Społem wiele jest jeszcze umów na czas nieokreślony, a jeśli nawet ktoś przewiduje, że może wylecieć to od ręki idzie na L-4 i tworzy etat-widmo na który inni muszą zarobić (obrotami, marżą).
Temat Polskich sklepów jest tak złożony jak złożone jest podejście naszych ustawodawców do tej kwestii. Wydawałoby się, że Czysto Polskie Firmy powinny mięć preferencje podatkowe, ustawowe, administracyjne itp, a jest dokładnie odwrotnie - to zagraniczni inwestorzy potrafią przekazywać sobie z rąk do rąk ten sam punkt handlowy (pomijając nazwę), by uniknąć podatku; to oni mają ulgi inwestycyjne. Żeby dostać z Urzędu Miasta pozwolenie na wytyczenie parkingu trzeba być iluzjonistą, bo plan zagospodarowania tego nie przewiduje, a zieleń, a coś tam jeszcze.
Tak więc zastanówmy się czy Polski Handel musi pazurami piąć się po szczeblach Państwowej biurokracji we własnym kraju, gdy Europejskiemu inwestorowi sami rozkładamy czerwone dywany?
jeszcze nie widziałem Polskie sklepy o tych nazwach,a jak sa to słobo prosperuja ,bo zagranica nas wymiata,trzeba ich usunac i PL sklepy staną na nogi
Usuńzagraniczne produkty są tylko przepakowywane w Polsce a masowo są ściągane z Niemiec Franci itd, to jest ekonomiczna okupacja kraju
UsuńMariusz bo reklama robi wodę z mózgu ludziom :) Ja miałem podobny problem ale się nie poddaje Po prostu nie marudzę tylko w POLSKICH sklepach :) A jeszcze jak wybiera Polskie produkty nigdy nie mam nic przeciwko:)
OdpowiedzUsuńA Lewiatan?
OdpowiedzUsuńNiestety Lewiatan już nie jest polski. Jego właścicielem od pewnego czasu jest portugalskie Eurocash.
Usuńhttp://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/eurocash-porzadkuje-sieci-franczyzowe-co-bedzie-z-lewiatanem,77968.html
Pocieszający jest w tym wszystkim fakt, że jest to sieć franczyzowa, więc większość sklepów Lewiatan jest własnością polskich lokalnych sklepikarzy. Działają oni tylko pod logiem Lewiatana i sprzedają część produktów tej marki.
Gdzie Stokrotka?
UsuńRzeczywiście. Stokrotka należy do EMPERIA HOLDING S.A., której większość akcji jest rozdrobniona i zapewne w polskich rękach. To samo Ząrzad i Rada Nadzorcza firmy jest w całości polska. Więc dopisujemy stokrotkę do artykułu.
UsuńDziękujemy za sugestię!
Lewiatan nie w całości został przejęty przez Eurocash.
UsuńWolną spółką jest Lewiatan Małopolska.
Była to osobna spółka i nie została wykupiona w pakiecie jak reszta. Sa to stricte POLSKIE sklepy.
Stokrotka ma ponad 200 sklepów; czyli 3 miejsce??
UsuńSklepy Lewiatana wszystkie są polskie . Spółek Lewiatana niezależnych od Eurocash pozostało sześć oraz Stowarzyszenie Razem . Eurocash nie jest w pełni właścicielem Centrali Lewiatana Holding . Mniejszościowymi akcjonariuszami LH pozostają w/w Spółki i osoby fizyczne.
UsuńWitam,
UsuńNiestety ale stokrotka nie jest już Polska, w listopadzie 2017 Emperia sprzedała 100% udziałów Litewskiej spółce Maxima
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/stokrotka-sprzedana-litewska-maxima-grupe-przejmie,43549
Tak więc niestety ale stokrotkę trzeba wykreślić
Z tymi sklepami i ich własnością to bym nie przesadzał, napisałem o Stokrotce, ponieważ ma ona centralę w Lublinie i tu płaci podatki, podobnie jak cała Emperia (chyba, tak przynajmniej mówią). Co ciekawe, Tradis czyli te wszystkie Lewiatany, Groszki, itd, to była też Emperia, tyle, że sprzedana Eurocash, za zamian za akcje. Wynika z tego, ze Emperia ma znaczne udziały w Eurocash, poza tym, to spółka giełdowa, gdzie każdy może kupić jej akcje. Dopisałbym więc i sklepy Eurocash do tej listy, bo portugalski kapitał ma tam swój udział, ale nie jest dominujący, udział polskiego kapitału, zapewne będzie się zwiększał. Marcpol, tylko z nazwy jest polski, niejasna jest jego struktura właścicielska, podobnie jak większość "polskich" firm. Kupowanie w polskich sklepach powinno raczej polegać na kupowaniu w małych sklepach, prowadzonych przez właścicieli, a dopiero potem supermarkety. I tak, dodałbym jeszcze sklepy sieci Wasz Sklep czy też Kropka, całą masę innych, lokalnych sieci. Osobiście staram się kupować w Stokrotce, Marcpolu i Lewiatanach, poziom cen jest porównywalny, na pewno taniej niż w Tesco czy Carrefour.
OdpowiedzUsuńCo do Eurocash to jednak nie przyrównywalibyśmy tej firmy do Emperii, jeśli chodzi o strukturę właścicielską. W Eurocach 43,80% spółki ma portugalskie Luis Amaral, przy pozostałym rozdrobnieniu akcji, mimo że ogólnie mają mniej niż 50% to jednak są największym właścicielem Eurocach. Druga sprawa to Zarząd i Rada Nadzorcza danej spółki. Patrząc na skład osobowy można jednoznacznie stwierdzić, czy dana spółka jest polska czy jednak właściciele zagraniczni maja w niej swoje (często większościowe) udziały. Emperia w tych dwóch organach ma tylko POLSKI skład. Jeszcze nie spotkaliśmy firmy, której właściciel jest zagraniczny, a nie ma nikogo "swojego". Eurocash Zarząd i Radę Nadzorczą ma obsadzoną w większości Portugalczykami.
UsuńCo do konkluzji zgadzamy się i dziękujemy za komentarze.
W moim mieście występują następujące różnego rodzaju markety wymienione wyżej, zarówno w artykule, jak i komentarzach + zagraniczny kapitał:
Usuń- Polo Market
- MarcPol
- Lewiatan
- Biedronka
- Lidl
- Tesco
- Netto
W polo często kupuje majonez kętrzyński (tylko tam mogę go dostać, czasem w sklepiku takim małym obok mojego bloku) oraz Tchibo żółtą, bo robią czasem promocje poniżej 5zł za 250g. Co do reszty niestety ani polo ani tym bardziej MarcPol i Lewiatan nie zachęcają. Co prawda na obsługę nie można narzekać, jednak nie wiem gdzie Wy znajdujecie MarcPole i Lewiatany o tej samej cenie co Biedra czy Lidl. Sam bym wolał wspierać polski kapitał, ale jeśli za koszyk, za który w takiej Biedronce dam 50zł, w MarcPolu muszę dać ponad 80zł to jednak podziękuję. Najpierw muszę się niestety martwić o to, żebym w ogóle miał czym zapłącić za zakupy gdziekolwiek, ale ceny polskiego kapitału są po prostu horrendalne.
Nie ma tam też sygnowanych, tanich produktów. Np. jakiś czas temu czekoladę marki Tesco za mniej niż złotówkę robiła Terravita. Także płacę trzy razy mniej za ten sam produkt, który w Tesco kosztuje powiedzmy 3 zł a w MarcPolu już 4 zł. Także wybór jest niestety prosty.
Nie wiem z czego to wynika, taka różnica cen, ale jest ona zbyt wielka na całym koszyku, żebym mógł sobie pozwolić na luksus kupowania w polskich sklepach.
Piotr i Paweł to już w ogóle sklep dla bogaczy. Miałem okazję parę razy w nim robić zakupy i nigdy więcej. Taniej jest w sklepach monopolowych o 3 nad ranem i na stacjach benzynowych.
Chyba trochę nie rozumiesz. Biedronka czy Lewiatan są polskie tylko po prostu mają zagranicznych właścicieli. Są zarejestrowane w Polskim kapitale i zostały założone przez Polaków. 2:1. Po za tym nawet Wikipedia wyświetla przy Biedronce znaczek Polski (w przypadku Jyska pokazuje flagę Dani). Po za tym jeśli wziąć pod uwagę Art. 1 Konstytucji (akt prawny) to każda zarejestrowana w Polskim kapitale firma i/lub mająca w polsce siedzibę jest polską własnością.
UsuńPrzepraszam chodziło mi o Nasz Sklep.
OdpowiedzUsuńA gdzie GS-y ???
OdpowiedzUsuńRacja, Gminne Spółdzielnie również są polskimi sklepami. Z tym że są to raczej sklepy na wsiach, które nie mają (tak jak Społem) zorganizowanej struktury. Dlatego traktujemy je jako małe polskie sklepy o których nie trzeba wspominać, gdyż każdy w okolicy wie, że to jest polski sklep ;)
Usuńa Chata Polska, Żabka.....?
UsuńChata Polska została wymieniona w artykule. Co do Żabki, to niestety nie jest już polska. Należy do czeskiego Penta Investments.
UsuńMam pytanie - jak to jest z Małpką Express?
OdpowiedzUsuńMałpka to kolejna sieć (po Biedronce i Żabce) rozkręcana przez Mariusza Świtalskiego z Poznania. Pewnie niebawem, też zostanie sprzedana z zyskiem.
UsuńSpołem? Dziękuję bardzo! nie wiem jak jest w innych sklepach ale w moim mieście Społem jest znane z opryskliwych i napastliwych ekspedientek (włączając w to komentarze na temat przyszłej wagi ciężarnej kobiety która robi u nich zakupy!) i nieświeżego towaru (sprzedają np. spleśniałe ciasto, ble!). Omijam szerokim łukiem!
OdpowiedzUsuńCo do czerwonej torebki to właścicielem jest gość który stworzył żabkę i biedrę. Jedno i drugie rozwinął i sprzedał zagranicznym firmom. Więc i z tym dyskontem będzie tak samo...
OdpowiedzUsuńhttp://stokrotka.pl/nasze-sklepy/ Stokrotki i nie ma ich tak mało wbrew pozorom
OdpowiedzUsuńJestem za kupowaniem w Polskim sklepie i staram się to czynić w największym stopniu.. ale np. Czerwona Torebka jest własnością pana który miał kiedyś Żabki.. o i le wiem Żabki nie są już w pełni Polskie.. Zakupy w polskiej marce są patriotyczne dopóki dopóty właściciel tej sieci dorobi się swojego i sprzeda to w zagraniczne łapki.. Polska to dziwny kraj.. klient swoje, właściciel swoje.. dlatego wolę swoje małe sklepiki u Pani Grażynki.. i produktów regionalnych(miejskich) producentów..
OdpowiedzUsuńTak, ten Pan był właścicielem Żabki i słynnej Biedronki. Teraz rozwija Czerwoną Torebkę i Małpkę Express i mamy nadzieje, że nie sprzeda ich tak jak poprzednich.
UsuńTo już zależy od niego. W końcu dążymy chyba do wolności osobistej w kwestii wyprzedaży majątku.
UsuńNo i tak samo ja mam prawo nie kupować w sklepach tego Pana, bo żyje z wprowadzania na rynek wielkich graczy z zagranicy.
UsuńZnajomy mówił mi kiedyś o polskiej sieci Arhelan na Podlasiu.
OdpowiedzUsuńTo ich strona : http://www.arhelan.com.pl/.
A jeszcze sklepy Delikatesy Centrum? również eurocash ale wszystkie sklepy są franczyzowe.
OdpowiedzUsuńa Aldik?
OdpowiedzUsuńAldik nie ma polskiego właściciela. Jest nim zagraniczny MILAGRE INVESTMENTS LIMITED.
Usuńczy ktoś się orientuje jak to w końcu jest z tą Biedronką, rzeczywiście wszystkie zarobione pieniądze wypływają z kraju? Biedronka nie ma obowiązku opłat w Gminach i UM z tytułu prowadzonej działalności? nie płaci polskim producentom za te wszystkie polskie produkty znajdujące się na półkach? nie płaci polskim pracownikom zatrudnionym w swoich sklepach? ostatnio rozmawiałem z pracownicą z jednego z dyskontów - kasjerką i stwierdziła, że jest zadowolona, pensja bez opóźnień, jakiś pakiet socjalny, a wcześniej pracowała w polskim sklepie u tzw. prywaciarza, który robił wszystko żeby płacić jak najmniej a maksymalnie wykorzystać (zatrudnienie na 3/4 etatu, a praca i tak 8-10 godzin za psie pieniądze i traktowanie jak śmiecia), chcieliśmy do Unii to dostosujmy się do wymagań rynku, uważam mimo wszystko, że zachodnia konkurencja może wpłynąć tylko pozytywnie na podnoszenie standardów zatrudnienia w polskich przedsiębiorstwach czy nawet na ceny w polskich sklepach, na pewno większość Polaków to patrioci ale w warunkach rynkowych wygrywa dobra jakość w połączeniu z dobrą ceną, sam staram się wybierać w pierwszej kolejności polskie produkty ale niestety nie zawsze jest to możliwe
OdpowiedzUsuńNie nazywałabym produktów z Biedronki polskimi, one są wręcz anty-polskie. Robię zakupy w wielu sklepach, więc mam rozeznanie i Biedronka wygrywa jedynie w momencie zakupu salami. Warzywa i owoce u nich są kiepskiej jakości, resztę oczywiście też... Jak kupujesz jabłka to już w momencie zakupu są zgniłe od środka, co podobno świadczy o używaniu wspomagaczy (jest jeszcze kwestia: ile rolnik dostanie za takie jabłka?). Większość produktów ma skomplikowane składy pełne wszelakich "E", nabiał z mlekiem w proszku, pieczywo wyrabiane na miejscu z MROŻONKI, mleko które nie smakuje jak mleko (nawet kot nie chce tego ruszyć) + pół sklepu dodatków do domu, odzieży i innego badziewia prosto z Chin. Jeszcze ta cała śmieszna kampania marketingowa robiąca starszym ludziom (i nie tylko) wodę z mózgu... Wiele osób myśli że Biedronka to polski sklep - polska nazwa, "polskie" produkty, wspomniana kampania + sponsorowanie drużyny narodowej.
UsuńPoza tym nie wiem czy jeszcze pamiętacie "biedronkową aferę" z pampersami dla kasjerek i szeroko pojętym wyzyskiem, bezpłatne nadgodziny, nieprzestrzeganie norm BHP.
Piszesz że u prywaciarza gorzej. 8-10h za psie pieniądze to nic. W Burger Kingu obsługa czasem musi pracować po 12h, a pod koniec zmiany wysłuchuje że nie jest wydajna. Oczywiście najczęściej nie są to pojedyncze dni. Kto byłby wydajny mając 10,5 za godz. a za managerów niekompetentne osoby nieumiejące zarządzać ludźmi czy nawet grafikiem.
A jak jest np. ze sklepami Delikatesy Centrum? Do listy dodałbym jeszcze Frac, Aldik, Nasz Sklep. Chociaż mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńDelikatesy Centrum to franczyza, właścicielami sklepów są polscy przedsiębiorcy. Eurocash jest właścicielem marki i głównym dostawcą (ok 50% produktów w sklepie). Pozostałe produkty są kupowane od innych dostawców 40% to produkty świeże - lokalne piekarnie, dostawcy mięsa i wędlin, owoców i warzyw.
UsuńTakże podatki z nieruchomości, koncesji, wynagrodzeń i zysku przedsiębiorcy zostają w Polsce - a to co zarobi Eurocash to kwestia co z tym zrobi. Dużo inwestują w Polsce, ale na pewno mają odpowiednią optymalizację podatków - poza tym muszą się dzielić zyskiem z akcjonariuszami także podatek od dywidendy czy zostanie w Polsce zależy już od akcjonariuszy ;)
Dobrze wiedzieć, będę omijał szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńA co z siecią sklepów DINO?
OdpowiedzUsuńMarketów Dino brakuje.
OdpowiedzUsuńW Małopolsce z pewnością. Jednak liczę na to, że pojawią się nowe Dino w okolicy Tarnowa lub Nowego Sącza.
UsuńPolecam się przyjrzeć sieci sklepów Dino - to też jest chyba polski właściciel a rozwijają się dynamicznie w Wielkopolsce
OdpowiedzUsuńDino ma siedzibę w Krotoszynie, w ostatnim okresie sklepy powstają jak grzyby po deszczu, jednak słyszałem z dość pewnego źródła, że planowana jest sprzedaż sieci. Na liście nie ma sieci "Sklep Polski" Andrzeja Szeszyckiego z Gniezna.
UsuńPrzykre, że nawet w polskich sieciach tak mało jest produktów polskich. Wszędzie ta sama papka Knorr, Winiary, Coca... wiem, że oferują systemy, wsparcie, itp. Jednak polscy właściciele sklepów maja bardzo mało patriotyczne podejście gdy chodzi o kontraktowanie zakupów.
OdpowiedzUsuńSą jeszcze sklepy "Groszek" - polskie?
OdpowiedzUsuńNiestety nie polskie. Właścicielem Groszka jest portugalski Eurocash
UsuńEurocash jest tylko portugalski w 40%.
UsuńDziękujemy za wszystkie komentarze.
OdpowiedzUsuńArtykuł zaktualizowany.
Polskie sklepy, które dodaliśmy:
Małpka Express
Dino
Arhelan
Chorten
Eko
Sano
Wizan
Frac
Sedal
A Mediaexpert?
OdpowiedzUsuńa co ze sklepami Chorten? osoba pisząca artykuł guzik zna się na sprawie...
OdpowiedzUsuńJuż dodaliśmy :)
UsuńSklep Piotr i Paweł jest również w Rzeszowie.
OdpowiedzUsuń5 Sklepów Piotr i Paweł w Kielcach? A rzekomo gdzie?
OdpowiedzUsuńWyszukiwarka na ich stronie pokazuje tylko jeden sklep w Kielcach:
UsuńSupermarket Piotr i Paweł Galeria Korona
ul. Warszawska 26
25-312, Kielce
Dodajcie Bomi. Ma coraz więcej marketów. Czy Marcpol nie jest przejmowany przez Biedre?
OdpowiedzUsuńBomi już nie istnieje, w 2012 złożyło wniosek o upadłość - niestety.
UsuńCo do MarcPolu to sprzedali Biedronce tylko 11 sklepów. Reszta MarcPolu nadal jest polska:
http://www.dlahandlu.pl/handel-wielkopowierzchniowy/wiadomosci/uokik-wlasciciel-sieci-biedronka-moze-przejac-11-sklepow-marcpol,35532.html
Dzięki za informacje, bardzo smutną... Natomiast bardzo dobrze rozwija się API Market
Usuńa co z siecią sklepów słoneczko?
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga, dziękujemy. Właścicielem sieci Słoneczko jest firma BAĆ-POL S.A., która ma plany razem z siecią Piotr i Paweł i Topaz rzucić rękawicę Biedronce w polskim handlu:
Usuńhttp://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/bac-pol-piotr-i-pawel-oraz-topaz-formalizuja-wspolne-plany,96993.html
SPoko , polskie sklepy , ale towar sprzedają w większości zagranicznych firm , czyli bilans wychodzi na zero tak naprawdę
OdpowiedzUsuńA ja od dawna kupuję w Polo, też są promocje, a jest usytuowany najbliżej mego miejsca zamieszkania.
OdpowiedzUsuńPodjeście że kupowanie w zagranicznych marketach i zagraniczne produkty sprawi że w polskich sklepach zaczną normalnie traktowac pracowników jest błędne. Jeśli wszyscy będa kupowali w zagranicznych marketach i zagraniczne produkty a oni wywozili zyski za granicę Polskę czeka tragedia. Zmieniajmy Polskę wokół siebie na lepsze (apelujmy działajmy jak widzimy) a nie tylko czekajmy aż się sama się rzeczywistość zmieni. Byłem na kanonizacji i porobiłem zdjęcia lepszych rozwiązań w metrze czy drogowych. Przesłałem do gddkia czy innych instytucji. Odpowiedz była oczywiście wymijająca że to nie oni to ktoś inny tym sie zajmuje i takie tam, że przepisy i takie tam (typowe dla urzędników) . Róbmy swoje. Dla Polski.
OdpowiedzUsuńPodoba nam się taka postawa. Szkoda, że w Polsce nie jest tak mocno rozwinięte społeczeństwo obywatelskie, które wzorem zachodnich wpływałoby swoimi działaniami na rządzących i wszystko to co się dzieje w kraju. Przecież oni poza mediami (na które w\po części sami mają wpływ) nie czują naszego oddechu na plecach. A powinni.
UsuńJest jeszcze sieć Sklep Polski z PHUP Gniezno i Twój Market z okolic Konina
OdpowiedzUsuńMarcPol to słabizna. Są tam wysokie ceny za produkty kiepskiej jakości. Owoce i mięso nie za ładne, a produkty mleczne (np.jogurty) często mają tylko kilka dni do daty ważności. Jedynie dobre w MarcPolu jest to,że można tam dostać niektóre dość rzadkie produkty, np. olej kokosowy. Wolę chodzić do Biedronki obok, gdzie za taką cenę mam sporo produktów i to dobrej jakości...
OdpowiedzUsuńJest też taka sieć sklepów Carlos na Podlasiu, w polskich rękach. http://www.carlos.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1&Itemid=23
OdpowiedzUsuńWarto też zwrócić uwagę na tą stronę: http://www.uniahandlowa.eu/
"PSH „Unia” S.A. jest jedynym udziałowcem Spółki „”Detal Polski, która prowadzi działania w zakresie konsolidacji polskiego rynku detalicznego. Aktualnie „Detal Polski” obsługuje 535 polskich sklepów spożywczych.
Aktualnie „Detal Polski” zarządza sieciami detalicznymi: Kropka, Piotruś Pan, Poziomka, Dobry Sklep oraz Bingo."
Oraz na tą: http://www.bacpol.com.pl/
Oni prowadzą sklepy Słoneczko, oraz SPAR.
i jeszcze Avita - w Małopolsce. Kapitał w pełni polski.
OdpowiedzUsuńCo do społem kupuję rzadko ale obsługa znacznie się poprawiła!!! Przynajmniej w Wodzisławiu Śl.!!! Polecam sklep Gama dawny Gwarek.
OdpowiedzUsuńSpołem powoli ale jednak zaczyna cenowo walczyć niektórymi produktami z konkurencją, dodatkowo pojawiły się produkty marki Społem które są prawdopodobnie zamawiane przez Społem z całej polski, a więc powoli się chyba sieć budzi do ratowania się na naszym rynku.
OdpowiedzUsuńmyślałem, że Biedronka to też pl kapitał? :/
OdpowiedzUsuńTeoretycznie Polacy powinni wspierać polskich producentów. Niestety teoria sprawdza się w praktyce tylko...teoretycznie :/
OdpowiedzUsuńniech obniżą ceny i konkurują choćby mieli wychodzić na zero, tak się robi biznes no ale oni muszą mieć o 2-5 zł wyższe... bez kitu, nie wiem co oni mają w głowach
UsuńTak? A Ty chciałbyś pracować za darmo - "za zero"? Ciekawe xD
UsuńPoza tym zachodnie sieci sklepów dostają preferencyjne kredyty z banku światowego na rozwój - https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kaufland-pozyczka-ebor-100-mln-zl,92,0,2287708.html
Nasi rodzimy przedsiębiorcy mają nikłe szanse :(
Sieć sklepów spożywczo-przemysłowych Hitpol proszę dodać :)
OdpowiedzUsuńW Małopolsce Hitpoli chyba najwięcej.
UsuńKolega raczył pominąć wyjątkowo Polską sieć sklepów NASZ SKLEP,liczącą więcej sklepów niż Biedronka w tym również ponad 100 DELIKATESÓW PREMIUM, które z powodzeniem konkurują na rynku. GK SPECJAŁ do której należy sieć jest jednym z głownych graczy FMCG w Polsce, a jej rozwój jest imponujący.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Grupa Specjał robi wrażenie i powinna się znaleźć na liście. A właściwie już na niej jest :). Dziękujemy.
UsuńChętnie kupowałbym w POLOmarkecie, bo to sklep który stara się konkurować z typowymi dyskontami : Biedronką, Lidlem, Netto, Aldim, stosując mniej-więcej te same "chwyty". Ale cóż poradzić - jest on za mało ekspansywny. Liczyłem, że otworzą w moim małym miasteczku. Nie doczekałem się. Działa tu Biedronka i Fresh Market. W pobliskich miastach: 50-tysięcznym i 120-tysięcznym też nie ma ani jednej placówki. Co do reszty - proszę mi wybaczyć, ale albo są to markety o małym zasięgu jak Marc-Pol, Eko czy Dino, więc ich nie znam, albo niestety sieci, które jeszcze nie zdają sobie sprawy, że bez standaryzacji za daleko nie zajdą. W dużej mierze tyczy się to Społemu, który co ciekawe - w okolicy zaczął zamykać swoje markety, a przejęła je Biedronka. Wracając do Polo - życzę im jak najlepiej, bo jakościowo (obsługa, czystość, dostępność asortymentu) są na pewno zdecydowanie lepsi od dyskontów TESCO, Carrefoura i Netto. Konkludując powiem, że może warto się zastanowić nie dlaczego większość kupuje w zagranicznych sieciach (bo odpowiedź jest oczywista), lecz dlaczego sieci, a właściwie coś co było dobrą alternatywą dla małych sklepów, czyli Żabka, została sprzedana ? Czemu podejrzewa się, że Małpka też wpadnie w ręce jakichś Czechów czy Słowaków ? Przecież o tym konsument nie decyduje, a przypomnę, że Żabki cieszyły się ogromną popularnością.
OdpowiedzUsuńMałpka Express została już sprzedana.
UsuńNiekiedy dziwimy się dlaczego ludzie nie kupują w polskich sklepach.
OdpowiedzUsuńNiekiedy wynika to z braku wiedzy, z agresywnej reklamy, ale często również z niższych cen i wyższego standardu konkurencji.
Spójrzcie na mapkę MarcPolu wrzuconą tutaj, a teraz sprawdźcie aktualną.
W moim mieście, w Chojnicach z hukiem i aferą zamknięto ich sklep. Możemy się doszukiwać sabotażu czy jakiejś innej nieciekawej akcji, ale czy na pewno ?
Zadłużenie czynszu, wg. gazet wyniosło ponad 400 tysięcy zł.
Czy takie polskie firmy mamy szanować i u takich wydaje się nieuczciwych ludzi kupować?
Polska sieć to również sieć sklepów SPAR, która podlega pod Bać-Pol. SPAR to w 100% polski kapitał. ;)
OdpowiedzUsuńJa myślałem że holenderski.
UsuńA co ze sklepami Odido . Tylko pytam, bo wiem, że takowe też są.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale sieć sklepów Odido jest własnością zagranicznej firmy METRO CASH AND CARRY INTERNATIONAL HOLDING B.V.
UsuńWłasnością Metro C&C jest chyba tylko marka odido, a same sklepiki są własnością lokalnych polskich przedsiębiorców. Natomiast na pewno mają oni podpisane jakieś umowy z C&C. Kupuję w odido i widzę, że sporo jest tam towaru kupipnego w hurtowniach C&C. Marka Aro. Na pewno nie jeden z nas się już z nią spotkał.
Usuńanonimowy gdzie jest w kielcach sklep dino
OdpowiedzUsuńWszystkie sklepy InterMachche i Bricomarche należą do polskich właścicieli. Płacą francuskiej centrali za znak firmowy, ale to polskie sklepy, a dodatkowo ich właściciele są akcjonariuszami francuskiej centrali i dostają stamtąd dodatkowo okresowo dywidendę.
OdpowiedzUsuńMożna prosić o źródło tych informacji?
Usuńniech polskie sklepy wprowadza walute DOBRY www.dobry.org.pl Wtedy zagraniczny market tej waluty nie wywiezie do swojego kraju !!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam dino, zawsze tam kupuje a nie wiedziałem ze to polski sklep
OdpowiedzUsuńPodkarpacka sieć sklepów Marmax również jest w 100% Polska
OdpowiedzUsuńa u mnie w mieście z polskich jest GS o ile jeszcze go ktoś nie kupił, ceny przyprawiają o zawrót głowy :( Od jakiegoś czasu jezdze do miasta trochę dalej i kupuje w Mili - ona jest chyba polska? bo jest takim nietypowym marketem, wchodze i wydaje mi się że nic nie ma, a okazuje się ze wszystko co trzeba jest i nawet takie nietypowe produkty dostane :)
OdpowiedzUsuńNa terenie małopolski tj. Dobczyce, Skawina, Myślenice, Wadowice rozwija się sieć handlowa 'Delikatesy Jan' - prowadzą również lokalny sklep internetowy z dostawą. Mase produktów wytwarzają sami, ponieważ właściciel ma przetwórstwa wędlin, nabiałów etc. - Myślę, że warto dodać- a w pespektywie czasu może wyjść z tego coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńSano prawdopodonie nalezy do tego samego wlasciciela co Aldi.
OdpowiedzUsuńMoże to trochę offtopic w tej dyskusji, bo chciałem napisać o polskich produktach, a nie polskich sklepach ale myślę, że warto zaznaczyć tu też ten wątek - niedawno moja żona znalazła aplikację Pola (https://www.pola-app.pl), dzięki której można sprawdzić producenta danego produktu i "stopień jego polskości" - teraz zakupy (oczywiście głównie w polskich sklepach) trwają ciut dłużej ale za to wybieramy produkt wytworzony przez firmę z polskim kapitałem, kiedy tylko jest to możliwe (niestety czasem wybierać można tylko pomiędzy produktami zagranicznej firmy i produktami wytwarzanymi w Polsce przez obcy kapitał). Serdecznie polecam tę aplikację wszystkim, którzy mają na sercu dobro naszej gospodarki!
OdpowiedzUsuńCo z Lewiatanem?
OdpowiedzUsuńW Polomarket są duże promocje mięsa,wędlin i drobiu.Mogliby poszukać tańszego dostawcę warzyw i owoców.Natomiast dla łasuchów mają b.tanie rózne fajne ciasta i ciasteczka po bardzo konkurencyjnych cenach w tym na weekend dodatkowo o 10-20% taniej. Promujmy polskie sklepy!!
OdpowiedzUsuńSieć Polskich sklepów, to temat na który warto zwrócić uwagę. Bo niemcy prowadzą inwazję marketów na tereni Polski. A poz względem politycznym nigdy nic dobrego z tego nie wynika.
OdpowiedzUsuńWażne jest również, aby kupować Polskie produkty od naszych rodzimych producentów z polskim kapitałem i w polskich marketach. Nie zawsze jest to możliwe, ale kupuje np. w markecie u "muszkietera", ale tylko produkty od producentów polskich z kodem 590 i z pomocą aplikacji na smartfony "Pola".
OdpowiedzUsuńNie ma polskich marketów, dlatego że Polak to niewolnik zachodu, ktoś inny na wszystkim trzyma łapę
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis, naprawdę warto poświęcić kilka minut i przeczytać.
OdpowiedzUsuńNapawdę można zrobić dobre zakupy w polskich sklepach, a produkty są dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńRaz byłem w sklepie Piotr i Paweł w Krakowie. Ladnie urządzony, produkty może trochę drogie, ale wspaniałej jakości. Pomarańcze są o niebo lepsze niż takie np.z Lidla czy Biedry. Zauważyłem że w Krakowie jest chyba tylko kilka InterMarche i nie ma żadnego duńskiego netto. W sparze nie byłem, ale mam zamiar spróbować. Sieć dino jest zbyt mało rozwinięta w Małopolsce.
OdpowiedzUsuńSano jest litewskie
OdpowiedzUsuńDlaczego ten artykuł nie ma możliwości dodania i opublikowania na Facebooku. Trzeba promować nasze polskie sklepy i polską przedsiębiorczość.
OdpowiedzUsuńNa dole artykułu masz ikonki społecznościowe, za pomocą których możesz udostępnić ten artykuł :)
Usuńludzie kupujcie tylko w sklepach polkich nie utrzymójcie zagranicznych kapitałów które wyprowadzają kasę z polski
OdpowiedzUsuńA gdzie sklepy Mila? Polomarket podzielił się na sklepy Polomarket i Mila!
OdpowiedzUsuńA mokpol czyj jest? Czy jest to w pełni Polski sklep? Pytam bo staram się kupować wszystko co polskie w polskich obiektach. Przy okazji polecam aplikację pola do sprawdzania kodu kreskowego czyjego kapitału jest produkt
OdpowiedzUsuńMokpol jest jak najbardziej polskim sklepem, gdyż jest to tak naprawdę Spółdzielnia Spożywców Mokpol.
UsuńWarto dodać Sieć Handlową Pionier.
OdpowiedzUsuńBędę promował promocje polskich sklepów, marketów. Mam nadzieje że coś dobrego z tego wyniknie :-)
OdpowiedzUsuńZ tej listy nie przejęte lub nie zamknięte pozostały
OdpowiedzUsuńPolskie sieci sklepów:
DINO
POLOmarket
MarcPOL
Społem
Stokrotka
Chata Polska
Topaz
Arhelan
Chorten
Top Market
Livio
Delica
Minuta8
Twój Market
Wizan
Sedal
Słneczko - zdrowa żywność
stało się - Piotr i Paweł oficjalnie należą do sieci SPAR
OdpowiedzUsuńhttps://businessinsider.com.pl/finanse/handel/siec-piotr-i-pawel-ma-juz-nowego-wlasciciela-podpisano-umowe/1474jd7
stokrotka jest już od dawna Litewska ...
OdpowiedzUsuńBardzo proszę autora o aktualizację tej listy żeby ktoś kto chce pomóc polskim sieciom nie kupował w np. stokrotce
z góry dziękuję
Pozdrawiam
Już usunęliśmy, dziękujemy. generalnie będziemy musieli odświeżyć cały artykuł, bo wiele rzeczy jest już nieaktualne. Ale to masa pracy, a czasu brak :(
Usuńu mnie w mieści sklep Kropka, niby Polski sklep a większość towarów jest
OdpowiedzUsuńniemieckich... całe szczęście jest Stop, nie tylko Polski ale też właściciel lokalny